Uuu przypomniały się czasy, kiedy Słupsk stawał się małym Krakowem, było ostro. Wtedy żeby byc kibicem to trzeba było mieć jaja i charakter. Ileś ludzi nie wytrzymywało ciśnienia i odpuszczali, to jeszcze rozumiem, a inni kurwa się przeżucali na Czarnych!!! Jak to było napisane na fladze Wisły "Cechuje nas pojęcie, którego nie znacie, WIERNOSC, dzisiaj wrogu, wczoraj bracie".Na temat przeżutów mam jedno zdanie-dziwki, nigdy, nigdy nie ufaj.
Najbardziej kurwski, koleś o ksywce Malina, kutas poszedł do swojego kumpla co miał flage "K.S. GRYF", pożyczył ją aby tylko przekazać kibicom Czarnych, bo sam kurwa zmienił klub. Skurwysyn na maksa. Pożniej czytałem o nim w lokalnej gazecie, bo ktos od niego wymuszał jakąś kase w szkole średniej. typ poszedl na policje i jeszcze w gazecie się wypowiadał.
W sumie dobrze, że wtedy doszło do takiego oczyszczenia.
Moje wlasne zniwo w postaci 15 szalikow oddalem za ta flage zeby ja wykupic!!!Ogolnie szalikow oddalismy im chyba 30.Nie tylko ja bylem pazerny w miescie na nie
Moje wlasne zniwo w postaci 15 szalikow oddalem za ta flage zeby ja wykupic!!!Ogolnie szalikow oddalismy im chyba 30.Nie tylko ja bylem pazerny w miescie na nie
... to były piekne dni
g95s, a ten malina vel kuzyn (bo takie ma nicki na forach,tu lub na Lechii) łachudra to mial nawet czelnosc tu na forum pisac.Typowa rura
_________________ Niech będzie pochwalony - Gryf Słupsk!
Tak, nie mylcie gości, bo można komuś zrobić wielką krzywdę. Każdy odpowiada tylko za siebie. Starszy Malina nie odpowiada za brata. Tak dla ścisłości co do tematu o fladze i kibicowaniu dla Gryfa.
Moje wlasne zniwo w postaci 15 szalikow oddalem za ta flage zeby ja wykupic!!!Ogolnie szalikow oddalismy im chyba 30.Nie tylko ja bylem pazerny w miescie na nie
... to były piekne dni
g95s, a ten malina vel kuzyn (bo takie ma nicki na forach,tu lub na Lechii) łachudra to mial nawet czelnosc tu na forum pisac.Typowa rura
Jednak czasem wypadało by się lepiej rozejrzeć i ludzi nie mylić.
W to środowe popołudnie w kierunku Słupska wyruszyło pociągiem 12 fanów Bałtyku i 19 z Pogoni, czyli razem 31 osób w większości młodszej ekipy. Na PKP w Słupsku pusto, czyli ani policji, ani kibiców gospodarzy. Wsiadamy do autobusu miejskiego i jedziemy do Kobyłki. Mimo, że widziały nas psy nie wykumały one, że jesteśmy kibicami (prawie wszyscy bez barw). Wchodzimy na obiekt i czekamy na Gryfa, który się powoli zbiera. Kilka dni przed meczem umawiamy się, że jak coś to walczymy bez sprzętu i potwierdzamy to z jednym kibicem ze Słupska tuż przed meczem. Obiecali, a słowa nie dotrzymali, czyli honor w wersji Słupskiej....... Z początkiem meczu zbierają się, my wychodzimy na boisko i ma miejsce bitka w formie zbliżonej do ustawki banda na bandę. No i polegliśmy....... Mimo ustaleń w rękach Gryfa były kije, chorągiewki z boiska, kastety. Nasz opór trwa bardzo krótko i się zrywamy, a lanie na ziemi zalicza 5 osób z naszej grupy. Po chwili wpada policja która dopiero co przyjechała i dalej jest już spokój. Nie ma co ukrywać, zaliczyliśmy porażkę. Bitwa przegrana, wojna nadal trwa.......
Autor: JasiuP (Pogoń Lębork)
Nas 18 w Kobylnicy,byla tylko choragiewka wyrwana z naroznika nic poza tym,ale opis Jaska:) jak zwykle...Co do tematu to mile wspomnienie.U Nas sporo...pijanych,ale jak sobie przypomne efekt byl niesamowity,a Jasiu...obity:):):)
10.01.03 Piąta rocznica śmierci Przemka Czai.
Od dawna chcieliśmy uczcić 5 rocznicę śmierci kibica zamordowanego przez słupskiego psa. Z Gdyni wybraliśmy się w 9 osób z Bałtyku + 1 kibic Chojniczanki Chojnice, który z racji zawieszenia broni na ten smutny dzień nikomu oczywiście nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie, razem popijaliśmy co nieco. Do Słupska dojechało nas tylko 8 z Bałtyku, niestety jedną osobę wyrzucono z pociągu jeszcze w Trójmieście za brak dokumentów (biletów także oczywiście). W Słupsku oczekiwało na nas kilku fanów Gryfa, z którymi udaliśmy się na miasto. Tam, przy rozmowach na kibicowskie tematy popijaliśmy nieco. O godzinie 17 udaliśmy się pod krzyż upamiętniający miejsce policyjnej zbrodni. Ogółem fanów Gryfa było około 20, kręciło się też kilku z Czarnych, nie wiem dokładnie ilu. Dojechało też 10 - 12 z Gwardii Koszalin, byli tylko chwilę. To już niestety komplet uczestników tej uroczystości, no cóż, szkoda że tak łatwo ludziom jest zapomnieć... Po złożeniu zniczów swoich, jak też fanów Pogoni Lębork (też nie zapomnieli o zabitym chłopaku...) dostałem telefon, że z dworca zwinięto 3 fanów Bałtyku za okrzyki niezbyt przychylne mundurowym, których było mnóstwo w okolicy (dodatkowe 100 osób ściągnięte tego dnia do pracy). Postanowiliśmy udać się na KRP w Słupsku z pytaniem, jak długo i za co będą nasi zatrzymani. Jednak zamiast bramą, przechodziliśmy przez płot komendy... w tym momencie otoczyła nas zgraja psów z giwerami itd., zwinęli kolejne kilka osób, a 3, które się oddaliły (nie zdążyły przeskoczyć płotu) zostały zwinięte za 2 minuty. Reasumując: Bałtyk w komplecie zwinięty (właściwie za nic), + 3 z Gryfa. Po sprawdzeniu zawartości alkoholu psy puszczają trzeźwych (3 Gryf, 2 Bałtyk) i pozostałych 6 osób z Bałtyku zawożą na Izbę Wytrzeźwień. Na izbie się wycwanili, i jak nie ma kasy, to biorą zastawy, przez co wszyscy fani Bałtyku na jakiś czas pozbyli się komórek... To nie koniec, jak się później dowiedziałem, podobno Arka trzepała w Gdyni pociągi chcąc nas dorwać... Jeżeli to prawda, to aż żal, że przebywa się w jednym mieście z tak prymitywnym chamstwem, które nawet dnia rocznicy śmierci kibica nie potrafi uszanować. Z wiadomych przyczyn nikogo nie dostali - byliśmy w Słupsku.
Lysy
Lysy byl na tyle pijany,ze nie widzial mnie na izbie:)Od Nas zatrzymaki jeszcze tego kolezke co robi teraz kariere w pornobiznesie:) i dyma fajne swinie za duZe pieniazki.Pierwszy raz w zyciu mialem bron przy skroni,ale ogolnie mile wspomnienie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach